
Po przeczytaniu raportów policyjnych z pobicia Rihanny Oprah Winfrey postanowiła zorganizować program poświęcony przemocy w rodzinie i poszła w tym tak daleko, że zasugerowała Rihannie, by wzięła pod uwagę rozejście się z Brownem, gdyż plotki donoszą, że para jest nadal razem. Brown przyznaje, że czuje się zdradzony przez Winfrey, która mogła go bardziej wspierać.
W wywiadzie dla magazynu People Brown powiedział: "Oprah przyjęła takie stanowisko: "To użycie siły jest problemem", a dla mnie to było jak policzek w twarz. Zrobiłem dla niej bardzo dużo. Pojechałem do Afryki, by wystąpić w jej szkole. Mogłaby być bardziej pomocna i powiedzieć np. ok., pomogę im obojgu." Te komentarze rozzłościły Winfrey. Jej agent od razu zareagował. "Oprah jest bardzo wdzięczna Chrisowi za to, że wystąpił w jej afrykańskiej szkole, ale przemoc w rodzinie traktuje bardzo poważnie. Ma nadzieję, że Chris otrzyma pomoc taką jakiej potrzebuje".
Na reszcie ktoś przyznał i powiedział na głos, że Chris Brown jednak potrzebuje pomocy...
