Nie raz słyszeliśmy już o kilku piosenkarzach, zwłaszcza raperach, którzy mieli coś wspólnego ze światem przestępstwa, czy przeróżnymi gangami. Najsłynniejsza sprawa dotyczyła chyba sławnego rapera Tupaca.

Wydarzenie towarzyskie w klubie Dream w Georgia w piątek w nocy, którego gospodarzem był chłopak Janet Jackson Jermaine Dupri, zostało przerwane po tym jak nieznany mężczyzna nagle wyciągnął pistolet i zaczął strzelać. Na szczęście napastnik nie dostał się do sali vipów, gdzie m.in. byli Diddy, Nelly i Usher, gdyż został zatrzymany przez ochroniarzy.

Gospodarz imprezy Jermaine, które jest producentem muzycznym powiedział: "Jest mi bardzo smutno, że ten incydent się wydarzył, gdyż przerwał piękne, pełne miłości przyjęcie. Ale cieszę się, że nikt z moich ludzi ani przyjaciół nie został ranny, a przyjęcie ciągnęło się dalej."

Żadna z gwiazd show biznesu nie została ranna, jednak jeden z ochroniarzy został raniony w rękę i został zabrany do szpitala na leczenie, zanim wypuszczono go do domu. Policja nadal przesłuchuje świadków, by określić tożsamość napastnika.

Jak widać nawet wielkie gwiazdy, które nie należą do biednych nie mogą czuć się bezpiecznie w swoich vipowskich salach.

Komentarze (0)