Witajcie Kochani!
Dzisiaj chciałabym opowiedzieć Wam o matowej pomadce marki SinSkin, jaką otrzymałam do testu w ramach współpracy z portalem Udziewczyn, za co serdecznie dziękuję.



MOJA OPINIA:
Pomadka kryje się w przepięknym czarnym, metalowym opakowaniu oraz czarno-czerwonym kartoniku. Na nim znajdziemy wszystkie istotne informacje jak działanie i skład. Jest to kolejne na rynku matowo-satynowe cudo, które warte jest uwagi i polecenia. Odcień, który miałam przyjemność poznać oznaczony jest jako 702 Flirt Away. Jak już sama nazwa wskazuje, kolor jest kusząco czerwony, jednak nienachalny. Czerwień ta jest delikatna i zachęca do flirtu.

Pigmentacja jest na wysokim poziomie, co jeszcze bardziej zachęca do wypróbowania. Jedno pociągnięcie na ustach wystarczy, by (w moim przypadku) kolorek bez poprawek wytrzymał ok. 4-5 godzin. Jest to wg mnie naprawdę dobry wynik.W kwestii wykończenia- nie jest to typowy mat,a raczej z dodatkiem satyny. Nie przesusza ust, nie podkreśla suchych skórek. Jestem zachwycona tą pomadką, dobra pigmentacja i super trwałość -jestem na tak ! :)

Serdecznie dziękuję portalowi udziewczyn.pl za zaufanie i możliwość wypróbowania wyżej opisanego produktu.
Tekst i zdjęcia:
Katarzyna Krzos