
Jak to się stało? Pewnego dnia młoda, urocza Andrea Sachs znalazła się w centrum Nowego Jorku za kierownicą luksusowego auta z telefonem komórkowym w dłoni, słuchając rozkazów wdzierających się po kablu prosto w jej szare komórki. "Masz odebrać Madelaine i podrzucić ją do mieszkania, zanim wrócisz do biura." Każdy w takiej sytuacji by pomyślał kim u dziabła jest Madelain i dlaczego to ja mam ją odbierać, a nie szofer czy gospodyni czy inni pracownicy Mirandy Priestley, redaktor naczelnej eleganckiego magazynu kobiecego "Runway". Andrea kilka miesięcy wcześniej dostała pracę jako asystentka pani Priestly. Dlaczego przyjeła tę pracę? Dlatego, iż jej potencjalna pracodawczyni pachniała świetnymi perfumami, była ubrana w elegancki i drogi kostium, po prostu była inteligentną babką z klasą. Przez kilka miesięcy ta inteligentna kobieta zdążyła zmienić życie panny Sachs w piekło. Przyczyna jest prosta. Redaktor naczelna była psychopatką. Jej życie było bezproblemowe, bo to przecież ludzie są po to, żeby jej to życie ułatwiać i umilać. Wszyscy pracownicy musięli zaspokajać jej każdy kaprys i zachciankę np. biegać po kawę co 15 minut, gdyż szefowa uwielbia świeżą kawę z budynku obok, a nigdy nie wiadomo kiedy przyjdzie do redakji.

Takich osób jest podobno aż 2 procent. Psychopatia to cecha wrodzona, to cecha charakteru więc nie lituj się nad szefem czy narzeczonym, który jest tyranem, a usprawiedliwia to swoim ciężkim dzieciństwem. Nie wierzysz? Dla ciebie psychopatę można zobaczyć w filmie "Siedem" lub w "Milczeniu owiec". Słowo psychopata najczęściej odnosi się do takich osób jak Hannibal Lecter, ale mordercy-psychopaci to tylko wierzchołek góry lodowej. Prawda niestety nie jest taka, że większość psychopatów siedzi za kratkami. Prawie wszyscy spokojnie żyją wśród nas, raniąc, wykorzystując i na nic i na nikogo się nie oglądając.

Psychopata przecież dobrze wie, co to znaczy kocham cię, mówiła do niego tak matka i on też tak mówi, ale dla niego te słowa nie znaczą nic. Ilu na świecie jest mężczyzn, którzy biją swoje żony, wręcz je katują, a ich wytłumaczenie jest takie, że robię to dla twojego dobra bo ja przecież tak mocno cię kocham. Dla psychopaty rzeczywistość nie jest ciągle taka sama jak dla zwykłego człowieka . Rzeczywistość to płynna masa, którą można kztałtować w zależności od sytuacji i potrzeb. Psychopaci to perfidni kłamcy. Gdy powiemy mu wprost: "Kłamiesz", on nigdy się nie zmiesza, zachowa się tak jakby nic się nie stało lub przekręci wszystko tak, że w końcu to my będziemy przekonani, że to my źle go zrozumieliśmy, da do zrozmienia, że jesteś idiotką lub będzie brnął dalej w kłamstwa, a ty się nie będziesz mogła nadziwić, skąd on to wszystko bierze. Jak to możliwe, że tacy ludzie radzą sobie w świecie? Psychopaci perfekcyjnie potrafią robić doskonałe wrażenie, wiedzą kogo pogłaskać, a kogo wziąść pod włos. Na początku robią wszystko, by stać się naszą bratnią duszą i zazwyczaj osiągają ten cel, potem w pewnym momencie zdajesz sobie sprawę, że to nie bratnia dusza tylko pająk, którego sieć już tak cię mocno owinęła, że nic zrobić nie możesz.
Każdy może złapać się w sieć psychopaty, więc jedynym rozwiązaniem jest nauczenie się rozpoznawania takich ludzi. Jeśli ktoś jest egocentryczny, impulsywny, robi doskonałe wrażenie, wydaje się perfekcyjny, bez żadnej skazy, a jednocześnie próbuje tobą manipulować - nie czekaj tylko zwiewaj tam gdzie pieprz rośnie, szkoda życia... Nie miej wyrzutów sumienia gdy takiej osobie zamkniesz drzwi przed nosem, ale pamiętaj żeby nie wypowiadać im wojny, gdyż oni właśnie na to czekają i są perfekcyjni w te klocki, a co gorsza wygrywają. Psychopaci to samotnicy więc miej świadomość, że to oni nas potrzebują, a nie my ich. My bez nich świetnie sobie poradzimy, oni bez nas nie.